20 czerwca 2012

BERLIN 2012

Cześć kochani :)

Wczoraj jak wiecie wróciłam z Berlina. Muszę przyznać , że było nawet okay  . Wszystko to działo się tak szybko, że nawet nie zauważyłam kiedy minęło to 48 godzin haha.  .W poniedziałek zwiedzaliśmy Poczdam - Park Sanssouci , kościół , dworek itd.Później zajechaliśmy do naszego "hotelu" - na jego temat się nie wypowiem ale za to towarzystwo było tam znakomite. Wieczorem poszliśmy na spacer , na dworzec i oczywiście zaliczyliśmy Mc Donalds no i come back do pokoju. Późniejsze rozmawianie o północy z kibicami w 3 językach - zawsze spoko. Wtorek był zarezerwowany na zwiedzanie Berlina . Odwiedziliśmy Pergamonmuseum , panoramę Berlina, galerię Lafayette min. Gucci, Valentino , Chanel , wypłynęliśmy w rejs po Sprewie i skończyło się na placu Poczdamskim . Klaudia oczywiście jak wpadła do głównego centrum handlowego zamieniona w dzikie zwierze i nie panująca nad czasem kupiła niestety tylko 2 koszulki, no ale cóż można kupić w 10 minut biegając od sklepu do sklepu w poszukiwaniu czegoś ładnego . I ok. 19 przekroczyliśmy granicę Polski .Także o 21.30 byliśmy już w ciepłym domciu :) 






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz